Znów ironia losu dała nam możliwość wykonania zlecenia transportowego, które mimo swoich względnych gabarytów i znikomej objętości formalnie było określane jako transport ponadnormatywny. Naszym ładunkiem stały się szyny tramwajowe, które jedynie przez swoją nieprzeciętną długość (27 m cały zestaw) świadczyły o ponadnormatywnym charakterze całego transportu. Ostatnie transporty wykonywane były pod rząd i dotyczyły bezpośrednio usług wykonywanych dla kolei.

Cała trasa miała swój początek i koniec w miejscowościach na terytorium Polski. Wewnątrzkrajowy transport o długości ponad 500 km rozpoczął się w Górnowie Iławickim, a zakończył w Małaszewiczach